Uważam że była za brzydka na Fleur Delacour. Tak ogólnie to nie jest jakaś marna ale na pewno daleko jej do ideału piękna jaki został przedstawiony w książce jako Fleur.
Zgadzam się! Fleur przeciez ma babcię wile a ona....no brzydka nie jest ale powinni wybrać kogoś ładniejszego np. Nikki Reed
Jaja sobie robisz? Reed do Clemence bardzo daleko. Poesy jest piękna, a Reed to jakiś paszczur w stosunku do niej ;/
na zdjęciach nie wyglada rewelacyjnie, ale w filmie robi wreażenie- bardzo naturalna i wdzięczna do tego na prawde dobra aktorka.
Tia oglądałem właśnie In Bruges w Canal +. Hehehe ciekawe, że to kobiety piszą, że jest brzydka. Chyba zaczynam rozumieć o co chodzi. Może zwyczajnie waszym facetom się podobała i stąd ta zazdrość. Generalnie nie sądzę aby był na świecie facet hetero, któremu Clemence by się nie podobała. Mnie się bardzo podoba i chyba raczej nie ma w tym nic złego. Jeżeli wasz facet mówi, że Clemence Poesy jest brzydka to znaczy że: a) jest gejem, b) kłamie, c) jedno i drugie. Zapamiętajcie to sobie.
hahaha, kolejny inteligent z serii: 'jeśli nie podoba ci się to, co mnie, jesteś gejem/głupi/sraki a owaki'. ojjj dziecko, może czas w końcu wyjść z lasu i spróbować żyć w społeczeństwie? poznaj trochę świata, poczytaj troszkę, rozwiń się nieco, a wtedy, proszę, wypowiadaj.
btw, zgadzam się, że do Fleur nie pasuje, ale w sumie w dupsku to mam. jest ładna, dopóki się nie uśmiecha ;d i wcale nie za chuda!
a moze czas dorosnąć i nie obrażać osób które mają inne zdanie od ciebie , 'najcudniejsza'? ;]
jestem kobietą, ale przyznam , że Clémence bardzo mi się podoba. jak najbardziej pasuje do 'mojej' Fleur. A nikki Reed to nieporozumienie. nie jest brzydka, ale brunetka w roli Fleur Delacour? a fe! :P
Ja także się zgadzam! Jest ładna i pasuję do roli Fleur, choć mogłaby mieć troszkę dłuższe włosy i jaśniejsze (taki kolor jak ma Luna Lovegood)
Mnie w sumie trochę trudno ocenić, bo w kobietach nie gustuję, ale wydaje mi się, że ona jest całkiem ładna-stwierdziłam to po 'In Bruges';)
pasuje do tej roli idealnie!!! może trochę ładniejszą sobie wyobrażałam ale nie ma ideałów na tym świecie :P ona jest i tak b.ładna.
Ona faktycznie nie jest ideałem piękna. Jest ponadprzeciętna ale na pewno nie boska.
Jest też zdecydowanie za chuda. Jak ją zobaczyłem w kostiumie to się strasznie rozczarowałem. Chuda, kanciasta, niemal chłopięca sylwetka.
po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak ideał piękna,
i niestety trzeba się z tym pogodzić ;)
wg mnie, jest cudowna, nikogo innego bym na jej miejsce nie postawiła.
Niki Reed, rozwaliłaś mnie, ona nie jest ładna, wystarczy że w zmierzchu
zagrała wampirzycę "piękną", brecht
No, własnie, bez przesady, może nie jest ideałem piękna, ale według mnie dobrze pasuje do roli Fleur Delacour.
Uważam, że Clemence jest ładna, nawet bardzo ładna, ale nie pasuje do roli Fleur. Byłam bardzo rozczarowana jak pierwszy raz ją zobaczyłam. Teraz w sumie już mi wszystko jedno.
Mi podoba się jej gra aktorska , lecz niestety do roli Fleur nie pasuje .
Całkiem inaczej ja sobie wyobrażałam , kiedy czytałam książkę .
jak dla mnie fleur moglaby zagrac dakota fanning , ale clemence nie jest brzydka tylko jej uroda jest troche zbyt niedelikatna jak nakogos kto byl spokrewniony z wilami
Cóż, Dakota Fanning ma zbyt dziecinny wygląd żeby zagrać Fleur, wyglądalaby groteskowo. Myślę, że istnieją aktorki, które wizualnie bardziej by pasowały do tej roli,( NAWET jeśli ich atuty nie zostały docenione przez zajmujących się castingiem do Zmierzchu na tyle by je zaliczyć do tej plejady istnych skończonych piękności). Clemence brakuje tego uwodzicielskiego i jednocześnie wynioslego spojrzenia, ale poza tym jej twarz jest w porządku. Fanning i Reed byłyby tu nieporozumieniem.
Nieporozumienie. Wyjątkowo brzydka dziewczyna, szczególnie, ze na siłę obsadzana jest w rolach piękności. Obecnie gra w serialu Gossip Girl, który oglądam i, jakżeby inaczej, gra francuską piękność. Z całym szacunkiem, ale nie lubię jak wmawia mi się, że ktoś z tak brzydkim uśmiechem i obiektywnym brakiem jakichkolwiek zalet w urodzie jest osobą ładną.
tak naprawdę, chyba się nie urodził człowiek, który sprostałby estetycznym wymaganiom wszystkich. mi się podoba, ładne rysy twarzy, ale krzywe ząbki, lepiej wygląda, jak się nie uśmiecha. do roli fleur, moim zdaniem, pasuje.
Kiedyś też mi się wydawała brzydka, ale jak wczoraj sobie Czarę Ognia włączyłam, to sobie pomyślałam, że w sumie nawet ładna jest.
A to główne zdjęcie powinni zmienić, bo okropnie tu wygląda
Na prawdę, ona nie pasuje do roli Fleur. Jest zbyt przeciętnej urody i strasznie przypomina Claire Danes z "Romea i Julii". Po prostu, bardzo podobna i nie ma nic specjalnego w sobie... ech
według mnie od Czasów Czary ognia zmieniła się na plus
teraz wygląda o wiele lepiej, jest śliczna :)
Pi*rdolicie aż głowa boli, za brzydka ? Może w Harrym nie jest aż taka ładna ale obejrzyjcie sobie In Bruges, śliczna i urocza.
Bardzo lubię Clemence, aczkolwiek zgadzam się z opinią. Clem wygląda, jak typowa francuska modelka, a nie wnuczka wili. Dianna Agron (Glee, Jestem numerem cztery) byłaby perfekcyjna do tej roli, gdyby tylko miała francuski akcent.
Dokładnie to samo pomyślałam!
Nie zarzucę jej braku urody, bo nie można powiedzieć jest zadbana i ładna, ale na tym koniec.
Nie jest piękna i do ideału jej daleko, ja w roli Fleur widziałabym aktorkę z reklamy redd'sa "czerwony kapturek" śliczna dziewczyna =)!
generalnie nie lubię tej aktorki, bo mnie irytuje swoją mimiką i w ogóle... wkurza mnie jakoś
A ja was muszę rozczarować. W NASZYM świecie will nie ma, więc ich potomkinie nie istnieją. Musieli wybrać dziewczynę, która jest 100% człowiekiem, a nie pół willą, bo tylko takie dziewczyny u nas istnieją. A Clemence jest bardzo ładna, wy jesteście po prostu zdesperowane. Nikt nie pasuje na rolę pięknej willi, ciekawe czemu...
według mnie ona o wiele lepiej wygląda w rozpuszczonych włosach,
w Czarze ognia czesali ja w kucyk, który jej nie pasował
o wiele lepiej wyglądała w Insygniach śmierci, podczas ślubu
Gdy czytałam książkę, Fleur wyglądała dla mnie dokładnie tak jak Jayne Wisener (http://www.filmweb.pl/person/Jayne+Wisener-661083#). Niespotykany, wyjątkowy typ urody, blada, drobna i obowiązkowo długie jasne włosy.
Przy 99% młodych aktorek zawsze ktoś napisze, że aktorka jest brzydka lub ma inne negatywne uwagi dotyczące urody aktorki. Ale uroda to rzecz gustu.