To ciekawe jakie dajesz noty wybitnym filmom skoro pochwały a ocena 4.

Też mnie to właśnie zastanawia :))))

Czegoś nie rozumiem... Chodzi o koniec filmu... Kogo dziecko mialo to "Dziwne małżeństwo" na końcu filmu ? Swoje czy tych z góry? Bo skoro tych z góry... Zaginął Kot, skoro to jego wrzuciła do jeziora , to dlaczego policja nie wszczeła jakiegos postepowania,szukania dziecka tych z góry ? Chyba że na końcu filmu trzymali swojego dzieciaka bo w trakcie filmu blondyneczka powiedziala że "tez jest w ciaży"... Kto mi wytlumaczy ???

Spiesze z wyjasnieniem. Psychopaci z gory zamordowali matke Billego, nastepnie ukradli Billego. Zrobili to w dosc inteligentny sposob. Najpierw psychopatka z gory udawala przyjaciolke mamy Billego, jednoczesnie starajac sie przekonac otoczenie, ze mama Billego cierpi na depresje poporodowa (przelana wanna, nie wylaczony gaz, w koncu sfingowany list pozegnalny). Nie byla w ciazy, symulowala ja tylko, by jakos wytlumaczyc w razie czego skad ma Billego, jakby wrocila z Niemiec po jakims czasie np. Przebrala sie za mame Billego i wrzucila cos do jeziora, moze lalke, zeby w razie dochodzenia policja podjela trop: depresja poporodowa, zabojstwo dziecka, samobojstwo matki. Karmila dziecko piersia, gdy pod pozorem falszywej przyjazni opiekowala sie nim, zeby niby to odciazyc mloda mame. Miala pokarm, bo kobiety ciezarne nawet po smierci plodu maja czasem dlugi czas pokarm, nawet kobieta ktora nie jest w ciazy pod wplywem ssania piersi przez niemowle zaczyna wydzielac mleko.
Reasumujac Billi jako Peter pedzi sobie spokojny zywot pod czula opieka psychopatycznych rodzicow gdzies w Republice Federalnej, maz mamy Billego przechodzi gdzies w UK zalamnie nerwowe, po ktorym pewnie jeszcze ulozy sobie zycie, mama Billego, ofiara calego spisku lezy w grobie i pewnie jest niezle wkurzona, ze ta ukryta alkoholiczka z nienaturalnie spokojnym usmiechem wychowuje jej dziecko.

chyba psychopaci z dołu?? To Ci z dołu zamordowali Kate faszerując ja prochami, ukradli małego Billego i nazwali go Peter. Od początku uważali,że Kate nie zasługuje na dziecko. Co do reszty Twoich argumentów to się zgadzam, udało im się zmanipulować biedną Kate, nawet jej mąż zaczął mieć wątpliwości co do jej stanu psychicznego.

No tak Ci z dolu. Nie znaleziono dziecka, ale pewnie policjanci uznali to za tak oczywista sprawe, ze dali sobie z tym spokoj. Nikt sie nie spodziewal raczej co sie naprawde stalo.

Wlasnie dziwne, ze bez ciałka dziecka zakonczyli temat..zadnego dochodzenia? nic? jakies nielogiczne to

Tak było, to ci Z DOŁU :)))

Tylko skoro ją otruli, to czy na sekcji zwłok nie robią szczegółowych badań? W końcu to młoda kobieta była, zdrowa...Toksykologię musiała mieć robioną.

Toksykologia wykazałaby obecność w jej organizmie jakichś środków nasennych czy uspokajających. Tych środków, które pokazane były leżące na stole w krótkim ujęciu, tuż po tym jak Justin znalazł Kate. Czyli toksykologia potwierdziłaby tylko to co na pierwszy rzut okaz wydaje się oczywiste: Kate, cierpiąca na depresję poporodową utopiła swoje dziecko, a potem popełniła samobójstwo przedawkowując środki nasenne. Niemożliwe, żeby ktokolwiek zorientował się, że tych leków nie wzięła sama tylko wypiła nieświadomie w mleku.
Zupełnie nie zgodzę się, że ten film jest genialny. Od strony technicznej wszystko super, ale co z tego skoro scenariusz jest boleśnie przewidywalny.

Moim zdaniem była w ciazy, bo podczas prysznica po basenie pokazany był (choć lekko zamazany) ciązowy brzuch..przynajmniej ja widziałam cos wypukłego...myslę, ze plan przejecia dziecka powstał u tych popaprańców później. Zatem upadek ze schodow mogł nastapic faktycznie i był prawdziwy, a potem dopiero miała nastapic "kara" za niego, tj. przejecie dziecka. Jak wrzuciła lalkę, to co z ciałem dziecka? przeciez w kazdym przypadku wyszłoby to na jaw...takze tu jest moim zdaniem niedociąniecie scenarzysty

No w pierwszej ciąży była na pewno...

skoro taki genialny jest ten film to dlaczego dałeś ocenę 4?? to nielogiczne.

On zawsze tak robi, zachwala film i daje 3-4. Zaniża sztucznie ocenę, psuje prawdziwy obraz filmu innym. Ale co zrobisz, ma prawo...