Debiut reżysersko-scenariuszowy Davida Farra wciąga nas w minimalizm dreszczowca z powolnym narastaniem napięcia,podskórnym stanem czerpiąc z "Dziecko Rosemary".
Nowe mieszkanie, nowi sąsiedzi, nowe perspektywy i ciężarne...
Powolnie budowane napięcie z minimalizmem środków wyrazu, muzyką potęgującą podskórne emocje....
W tym filmie jest to bardzo fajnie ukazane. Mamy tu zazdrość, paranoje, depresje poporodową. Zachęcam do obejrzenia. Mnie ten film przeraził, może dlatego, że również jestem rodzicem.
Oś filmu stanowią dylematy i problemy "ciężarówek". Nie byłoby problemów,gdyby panie zajęły się pracą lub czymś innym,niż swoim brzuchem. Mimo to film nienahalny w środkach,zaciekawia. Jest fajnie, "naturalnie"nakręcony,przez co wydaje się być bardziej autentyczny. Końcówka mogła zostać niedopowiedziana,tzn.mogl się...
więcejTakie powinny być thrillery, trzymające w napięciu do samego końca, z wcale nie oczywistym zakończeniem. Bez krwawych czy masakrycznych scen.
Morał z filmu: uważaj, kogo obdarzasz zaufaniem...
Film miło się oglądało z zaciekawieniem. Jednak ufność do sąsiadów trochę mnie zrazala. W zakończeniu żona chciałam widzieć wersję jak mąż odnajduje list żony w którym pisze ze nigdy nie zrobilaby sobie krzywdy ani dziecku że go kocha. Może wtedy mąż nabrały większej pewności co do niewinności żony i zaczął by szukać...
więcejscenariusz i gra aktorska! Trzyma w niepewności, mnożą się pytania, a odpowiedzi brak. Dopiero na samym końcu wszystko wychodzi na jaw. Niedawno oglądałem Homesick, który jest nieco podobny do tego obrazu filmowego. Warto zobaczyć, czas na ten film poświęcony nie będzie zmarnowany!