PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=831653}

Tenet

6,7 80 199
ocen
6,7 10 1 80199
5,8 53
oceny krytyków
Tenet
powrót do forum filmu Tenet

Widzę sporo narzekań na to, że scenariusz jest dziurawy i zawiera on wiele błędów. Ja zaraz po seansie nie widzę praktycznie żadnych błędów i wszystko wydaje mi się całkiem ładnie dopięte na ostatni guzik w przeciwieństwie na przykład do Incepcji. Dzięki temu, że wszystkie akcje dzieją się w jednej linii czasowej umyka on praktycznie wszystkim typowym paradoksom podróży w czasie, a także jest to odpowiedzią na pytanie gdzieś z połowy filmu "to, że tu jesteśmy oznacza, że wszystko się udało?" i odpowiedź to tak.

Także nie wydaje mi się, żeby ten film szczególnie "grzał umysł". Może to dlatego bo jestem fizykiem, ale sam koncept wydaje się całkiem sensownie i możliwie prosto zrealizowany i po pierwszych 20-30 minutach praktycznie wszystko wydawało się jasne. Oczywiście fizyka jest tutaj podana w taki sposób aby przebieg filmu był w ogóle możliwy ze wszystkimi uproszczeniami i uogólnieniami, ale sam film nie narusza za bardzo zasad, które zostały w nim przedstawione.

Także zakładam ten temat by zapytać o różne dziury, nieporozumienia i błędy jakie sam nie zdołałem się dopatrzyć.Może razem damy radę je rozwiązać lub ewentualnie uznać, że rzeczywiście są niedopatrzeniami scenariusza.

ocenił(a) film na 7
olamagato

Według mnie powinni albo wybuchnąć od razu - zetknięcie się kilku odwróconych cząstek co na pewno się wydarzy już powinno wywołać reakcje łańcuchową która sprawi, że całe ciało zostanie unicestwione, albo ewentualnie umierać bardzo szybko.

Te miligramy antymaterii, które zostały wytworzone w rzeczywistości przetrwały trochę dłużej tylko dlatego bo były więzione w silnym polu magnetycznym.

ocenił(a) film na 8
hevi129

Chyba, że kołowrotek jednak nie powoduje zmiany materii w antymaterię. Zresztą potrzebna by do tego była kosmiczna ilość energii. Nie sądzę, żeby Sator miał na te potrzeby własną elektrownię u siebie lub w Norwegii...

ocenił(a) film na 8
olamagato

Już nie wspominam, że taka elektrownia musiałaby mieć moc wszystkich elektrowni na świecie razy trylion

olamagato

Odwrotnych TYCH samych cząsteczek .

ocenił(a) film na 8
hevi129

największy błąd logiczny jest chyba drobny. Broń wyciągająca pocisk z betonowej ściany (jak się domyślamy ściana z bloku ze sceny finałowej walki) - MATERIALIZUJE w powietrzu gazy wylotowe (jak? skad? - powietrze ZOSTAŁO w niewidzialnym miescie :-) ) a przedwe wszystkim...MATERIALIZUJE łuskę, proch - tak aby na koncu wyjąć z pistoletu cały, nowy pocisk. To jest słabe

ocenił(a) film na 9
okiemserca

Ale proch też był odwrócony, więc wybuch też powinien być z lufy i gazy wylotowe tylko cofające się do lufy.

ocenił(a) film na 8
matlas

z perspektywy "normalnego" czasu jest tak:
1. masz pistolet (pusta komora naboi - nie ma łuski ani prochu) oraz sciane z kulą w betonie
2. Kierujesz bron na sciane aby "wyciagnac kule" - czy w komorze jest łuska i proch?
3. Intencja "naciskasz spust" - kula zaczyna wydobywać sie ze sciany i cofa do pistoletu...
Kiedy w tym procesie pojawia sie łuka i proch? oraz powietrze z dymem? one musiałyby sie cudownie nagle zmaterializować w którejś chwili

ocenił(a) film na 9
okiemserca

Nie tak.
1. Naciskasz spust bo wystrzeliwujesz pocisk.
2. Dla ciebie jest odwrócony i wraca do kabury razem z łuskami i prochem.
3. Dla pocisku wygląda to tak, że strzelasz nim i trafia w ten mur. Podczas wystrzału są gazy i odpada łuska. Pocisk dalej cofa się w ścianie. Łuska leży na ziemi i też się cofa, proch wyparował w "kosmos"

odwracasz 3 dla 1 bo taki obserwator widzi wszystko w "tył". Ja to tak rozumiem.

ocenił(a) film na 9
matlas

ad "wyparował w kosmos" jego cząsteczki dalej istnieją dla wszechświata ale w innej formie, dalej się cofają w czasie

ocenił(a) film na 8
matlas

:-)
1. Naciskas spust...OK
2. Jest odwrócony ...OK ...ALE -> wraca pocisk (bo fizycznie jest w kawałku ściany) natomiast skąd nagle bierze się łuska? Łuska FIZYCZNIE została podczas wystrzału na ziemi w miejscu wystrzału ...czyli w tajemniczym ruskim miescie tysiace kilometrów od amerykańskiego laboratorium. Jeszcze gorzej jest z gazami wylotowymi które podczas wystrzału (w miescie ruskim) wydostały sie w powietrze i entropijnie z nim zmieszały. TAM i KIEDYŚ... i nagle materializują si e w USA?
w tej konkretnej scenie problemem nie jest czas ale miejsce. Ściana została przeniesiona o tysiące kilomentrow... ale łuska została w ruskim miescie. To wg mnie jest nieścisłość. (nie ma jej w sytuacji lotniska i wyciagania kul - bo wszystko dzieje sie w tym samym miejscu, resztki gazów sa w tym powietrzu i sie materializujac cofaja do lufy, łuska wraca z podłogi do lufy i łaczy sie z cofajacym sie pociskiem. Wszystko jest OK. Ale nie jest OK dla przeniesionej sciany)

okiemserca

Oczywiscie, ze jest to niedopatrzenie. A raczej potraktowanie zbudowanej przez siebie logiki filmu po macoszemu, jak dla głupków. Błędów jest znacznie wiecej.

ocenił(a) film na 9
okiemserca

Dokładnie na to samo zwróciłem uwagę. Dodałbym, że to samo tyczy się "uzupełnienia" ściany w beton, który został również odpryśnięty tysiące kilometrów od tego miejsca, więc materializuje się z niczego :)

ocenił(a) film na 9
THX_1138

W kwestii formalnej. Łuski są w tym laboratorium. Wpadają razem z cofającym się nabojem ze ściany do pistoletu. Zauważyłem to dopiero na trailerze i trwa to ułamek sekundy.

okiemserca

Mylisz się. hevi129 poniżej wyjaśnił dlaczego. Wszystkie odwrócone kule w tym kamieniu pochodzą z tego laboratorium.

ocenił(a) film na 9
okiemserca

Łuksa pochodzi dokładniej z tych bunkrów na końcu filmu. Bo ten mur pochodzi stamtąd (wczoraj byłem na drugim seansie i to wszystko dokładnie sprawdzałem co piszemy na forum :)). Kiedyś ten nabój musiał być wystrzelony jeśli znajdował się w tej ścianie.
Nie ważne gdzie to było bo przestrzeń i czas kwantowo są tak splątane, że możesz być jednocześnie w tym samym miejscu w różnych czasach lub dwóch rożnych miejscach w tym samym czasie. Tutaj więc mamy powrót łuski w innym miejscu ale tym samym czasie ale odwróconym.

matlas

Teraz to namieszałeś. Jeśli ten murek pochodzi z Rosji i ma w sobie odwrócone kule, to prześledź ich historię. Czyli to co widzimy na ekranie w odwrotnej kolejności (od wystrzelenia w laboratorium do znalezienia murku po bitwie w Rosji).

ocenił(a) film na 9
gerardino

Akcja w tajnej bazie na osi czasu świata dzieje się tuż przed Operą albo w trakcie Opery. Robi się chyba tu pętla bo Protoganista dopiero się dowiaduje o Tenecie (mimo, że to już było...).

ocenił(a) film na 8
matlas

Żeby pocisk był wbity w ścianę w czasie upływającym normalnie, to musi się tam znaleźć *po* wystrzale strzelającego odwróconego, czyli w przyszłości ściany wg odwróconego czasu. Ale odwrócona przyszłość ściany jest w naszej przeszłości od momentu bitwy. Czyli wg naszego czasu gdy ściana jest w laboratorium to bitwa nie mogła się jeszcze odbyć. Bitwa musiała być później od tego momentu. Gdy bitwa się w naszym czasie zaczynała, to ściana musiałaby się znaleźć znowu w Rosji. Być może po prostu zniknęłaby z laboratorium i zmaterializowała w miejscu bitwy gdzie ktoś odwrócony mógłby w nią strzelać odwróconymi pociskami.
Dla mnie problem leży w tym, że co by było gdyby odwrócony wziął/ukradł cudzą nieodwróconą broń i zaczął nią strzelać do normalnych? Moim zdaniem powinni być normalnie trafieni i ranni lub zabici w normalnie upływającym czasie. Ale gdyby taka bronią trafił odwróconego, to by go mógł łatwo zabić. Podobnie jak trafienie w normalnego przez odwróconego za pomocą odwróconej broni.

ocenił(a) film na 6
okiemserca

Ja jeszcze poddałbym wątpliwości to, od kiedy te pociski w ścianie są (nie chodzi mi o tę z laboratorium, tylko np. w oslo). Te naboje nagle materializują się w ścianie, żeby za moment się cofnąć?

Jeśli chodzi o laboratorium, to czy nie trzeba było mieć dokładnie tej samej broni, pasującej do pocisku? Czyli de facto też odwróconej?

ocenił(a) film na 8
damiangrabarski

Wszystko by się kleiło gdyby pociski wydłubane ze ściany zostały zamontowane do nowych nabojów z naszym nieodwróconym prochem. Tylko wtedy pocisk wystrzelony klasycznie z pistoletu leciałby w kierunku ściany wstecz w czasie, czyli faktycznie nie widzielibyśmy dziury, lecz w miejscu trafienia dziura by znikła - o ile w ogóle. Bo jeżeli zastosować zasadę, że co się stało, to się stało, to przywalenie w inną ścianę dokonałoby się w naszej przeszłości czego w ogóle nie zobaczymy dopóki sami byśmy się w czasie nie odwrócili bo to jedyny sposób, żeby zobaczyć dziurę w ścianie w naszej przeszłości, a czego już nie ma w teraźniejszości. Krótko mówiąc nie powinniśmy widzieć jakichkolwiek skutków strzelania odwróconymi pociskami. Byłaby to genialna broń dla kiepskich strzelców bo strzelając tam gdzie przed chwilą był cel trafialiby w niego. Aczkolwiek nic by to nie zmieniło bo po postrzale rany by nie było w czasie biegnącym normalnie. W naszym czasie moment po postrzeleniu jest momentem przed postrzeleniem. A więc żadnej rany być nie może.
Moim zdaniem Nolan do filmu wykorzystującego taką fizykę niepotrzebnie użył kina akcji. Gdyby to był jakiś dramat psychologiczny lub jakiś film katastroficzny, gdzie globalne odwracanie entropii miałoby wyeliminować jakąś globalną katastrofę, to miałoby to więcej sensu.

olamagato

On niepotrzebnie pokazał odwrócenie czasu w tak małej skali , tzn w takich detalach typu pociski które wylatują ze ściany, bo się w tym pogubił - niektóre rzeczy zrobił wg praw odwróconych , inne nie . Niekonsekwencja. Gdyby natomiast nie wchodził w te szczegóły to wtedy mógłby zbudować całkiem spójną historię. A co do historii - to tu w ogóle twki bezsens - ta hinduska mówi że w przyszłości naukowcy chcą zniszczyć świat w przeszłości - po to żeby u nich nie było katastrofy . Ale przecież skoro to co się stało - to się stało , to tego nie mogą zrobić, bo inaczej nie byłoby tego zepsutego świata , z powodu którego wymyślono algorytm - czyli paradoks dziadka. Ona mówi że Oni w to po prostu wierzą . Czy oni są głupi ????

ocenił(a) film na 8
prometeusz1

Paradoks dziadka - tak samo jak wszystkie paradoksy znane w przeszłości - nie ma żadnego sensu. Oczywiście wg wiedzy, której jeszcze nie posiadamy. Ale było tak ze *wszystkimi* już rozwiązanymi paradoksami, więc zapewne będzie tak samo również z tym. Najprawdopodobniej więc historia stworzona w Tenet nie jest w ogóle możliwa na podstawie jakiegoś fundamentalnego prawa, którego nie znamy, a więc i nie rozumiemy.

Co do tego co napisałeś, to oni nie chcą zniszczyć naszego świata dla samego zniszczenia.Zniszczenie byłoby efektem ubocznym odwrócenia strzałki czasu całej materii i energii. Natomiast oni chcą odwrócić bieg czasu po to aby móc żyć i rozwijać się w tym odwróconym czasie gdzie Ziemia ma znane i korzystne dla nich warunki do życia. Wtedy nie musieliby chodzić w maskach bo wszystko by zgodnie zmieniało się w czasie wstecz. Ale to samo stałoby się z żyjącymi ludźmi zakładając że zmiany rozprzestrzeniałyby się reakcją łańcuchową. Zresztą w filmie przetestował to sam Sator, który wielokrotnie i możliwe, że całe lata żył w odwróconym czasie. Zresztą podobnie musiało być również z protagonistą bo inaczej nikt w aktualnym czasie nie dowiedziałby się co było później. A trzeba pamiętać, że dziecko musiało dorosnąć, co zapewne musiało zająć jakąś dekadę. I jest mało prawdopodobne, że tę dekadę dziecko spędziło w masce.
Krótko mówiąc odwracasz swój kierunek czasu. Zabijasz siebie samego, który dopiero co wszedł do kabiny i nic się nie dzieje. Twoja przyszłość będzie coraz bardziej tym co już minęło jako Twoja znana przeszłość. Na przykład budujesz dom na ruinach czegoś co w Twojej przyszłości dopiero powstanie jako dom przed zrujnowaniem go. Co się wtedy stanie? Będą dwa domy w tym samym momencie czasu i w tym samym miejscu - jeden, który zbudowałeś i drugi, który się zmaterializuje przez wyburzeniem. W takim świecie nie da się żyć bo z Twojego punktu widzenia wszystko będzie nieprzewidywalne. Jeżeli więc byłoby to możliwe, to te dwa światy nie mogą ze sobą w żaden sposób oddziaływać, albo kontynuacja czasu w przeciwnym kierunku spowodowałaby zniknięcie wszystkiego aby zrobić miejsce w przestrzeni na to co będzie się działo w odwróconym czasie. Z tego punktu widzenia rzeczywiście dotychczas istniejący świat musiałby zniknąć lub przesunąć się do jakiejś urojonej przestrzeni z którą nie byłoby żadnego kontaktu.

ocenił(a) film na 7
okiemserca

Nie da za bardzo się tego wyjaśnić, teraz dostrzegam, że film bardzo po macoszemu traktuje swoją fizykę i jest w nim ogrom błędów głównie natury fizycznej.

Ale gdyby spojrzeć na to w ten sposób

Według czasu pocisku:
Pocisk zostaje wystrzelony, powstaje łuska, gazy wylotowe w właśnie tym laboratorium.
Pociski grzęzną w tym kamieniu.
Kamień zostaje zawieziony (zgodnie z tym czasem) do rosyjskiego miasta, pistolet zostaje w laboratorium.
Kamień z pociskami jest sobie w rosyjskim mieście cały czas.

Teraz zaczynamy lecieć zgodnie z czasem:
Kamień z wbitymi pociskami jest w rosyjskim mieście.
Zostaje wydobyty i wzięty do laboratorium.
Użyty zostaje ten sam pistolet i pociski i łuski i gazy wracają do niego.

Ma to trochę sensu, ale to nie jest rozwiązanie. Przede wszystkim wskazuje na to, że odwrócone pociski musiały znajdować się w mieście od zawsze ponieważ nie miały żadnego sposobu by zawrócić swój bieg czasu, więc nawet budowniczowie powinni na nie trafić, a co więcej te pociski byłyby tam już w prehistorii.

Teraz nasuwa mi się pytanie o scenę w operze. Czy dziura po odwróconym pocisku była w tej operze zawsze? :D Zakładam, że odwrócone pociski/obiekty nie są zaprogramowane tak by znikać po jakimś czasie lub odwracać nagle bieg swojego czasu.

Raczej tego nie da się wyjaśnić

hevi129

Co do murku znalezionego w Rosji dodałbym jeszcze, że wszystkie odwrócone pociski które w nim są, pochodzą... z tego laboratorium i dopiero są "odstrzeliwane w niego".                                                         Ale najwazniejsza to właśnie druga kwestia.Moim zdaniem każdy odwrócony przedmiot w naszej rzeczywistość stwarza paradox.One jeszcze nie mają przeszłości. Pytanie o ich przeszłość względem naszej nie ma sensu.Kule w murze z Rosji, kula w fotelu w operze, stłuczone lusterko w bmw w Tallinie.Jeśli Protagonista zapytałby Neila: "od kiedy jest stłuczone lusterko", tamten musiałby odpowiedzieć: "stłukłem je za 5 minut" - bez sensu.

ocenił(a) film na 7
gerardino

Tak, jeśli chodzi o sprawę ludzi to jest ona prosta - wchodzą oni do maszyny odwracają się w czasie, a następnie po paru godzinach/dniach odwracają się z powrotem.

Ale za to każdy przedmiot lub pocisk, który został użyty stwarza właśnie ten paradoks. Co jak ktoś upusci odwrócony karabin i go zostawi? On będzie się cofał coraz bardziej w czasie i ktoś może odkryje go w średniowieczu?

Jakimś tam wyjściem byłoby na przykład założenie, że organizacja pokazana w filmie jest tak złożona, że posiadają oni czyścicieli, którzy pozbywają się tych śladów z przeszłości, ale oczywiście to dorabianie własnych teorii i łatanie luk w filmie.

Tak samo dotyczy to wszystkich dziur/pęknięć spowodowanych odwróconą bronią. To jest kolejny problem nie do rozwiązania.

1. dziury zachowują się jakby same były odwrócone (łatają się), czyli odwrócona broń powoduje, że to czego dotknie staje się odwrócone?
2. Od kiedy jest dziura? Od zawsze?

Jest to analogiczny problem do tego gdy Protagonista wbija odwróconemu protagoniście nóż.

Najprostszym rozwiązaniem byłoby sprawienie, że obrażenia od odwróconej broni zachowują się normalnie zgodnie z odpowiednim przepływem czasu (głównie dlatego bo materia w którą uderza odwrócony pocisk nie jest odwrócona). Wtedy dziury nie są już paradoksem bo powstają one dopiero gdy pociągnie się za spust odwróconej broni (dziury te nie istnieją od nie wiadomo jak dawna niezauważone). Rodzi to za to inny problem:

Skoro nie ma dziury to gdzie spoczywa odwrócony pocisk, który zostanie potem złapany przez pistolet?
Problemem też jest to, że twórcy raz używają jednej wersji, a innym razem drugiej.

Tak więc to nie ma rozwiązania...

ocenił(a) film na 9
hevi129

"Ale za to każdy przedmiot lub pocisk, który został użyty stwarza właśnie ten paradoks. Co jak ktoś upusci odwrócony karabin i go zostawi? On będzie się cofał coraz bardziej w czasie i ktoś może odkryje go w średniowieczu?"

Dokładnie tak. Ale żeby go upuścić to musisz go złapać bo inaczej nie upadnie :)

"Jakimś tam wyjściem byłoby na przykład założenie, że organizacja pokazana w filmie jest tak złożona, że posiadają oni czyścicieli, którzy pozbywają się tych śladów z przeszłości, ale oczywiście to dorabianie własnych teorii i łatanie luk w filmie."

Na końcu w aucie z Pryją Protoganista zdradza, że to on jest czyścicielem i zabija wszystkich świadków którzy o tym wiedzą. Może też on czyści te przedmioty?


"1. dziury zachowują się jakby same były odwrócone (łatają się), czyli odwrócona broń powoduje, że to czego dotknie staje się odwrócone?"

Wczoraj na kolejnym seansie padło coś takiego podczas postrzelenia żonki odwróconym pociskiem "rana ma odwrócona radiację, paskudnie to wygląda... Aby ją wyleczyć musimy ją cofnąć. Wtedy radiacja rany się odwróci i zagoi". Z tego wynika, że to co jest w bezpośrednim kontakcie zostaje też odwrócone (rana ale nie cała już osoba).

2. Od kiedy jest dziura? Od zawsze?
Dziura istnieje tylko jeśli ktoś ją wcześniej zrobił w odwróconym biegu czasu. Zgodnie z "co było to było". Czyli ta w operze została zrobiona przez odwróconego gościa który był też w Operze. A potem chwilę po zabiera ją nieodwrócony (dokładnie to robi Niel).

"Jest to analogiczny problem do tego gdy Protagonista wbija odwróconemu protagoniście nóż."

Rana protagonisty pojawia się już w kontenerze podczas drogi do Oslo, robi się coraz większa jak zbliża się do walki. Podczas walki wbija mu ten nóż. Jeśli działa to tak jak z postrzeleniem (rana będzie odwrócona ale tylko ona a nie cała osoba) to się wszystko zgadza. Bo dla odwróconego ta rana jest odwrócona (z jego perspektywy). Więc jak odwrócony podróżuje w przeszłość (ale dla siebie jego czas leci do przodu, to co zrobił 5min temu jest przeszłością) a ma ranę płynącą normalnie do przodu. To najpierw widzimy ranę (kontener) a dopiero potem wbicie noża. Zgodnie z zasadą odwracania. Potem wskakuje do maszyny i tej rany nie ma bo wbicie noża była w przyszłości po odwróceniu do normalnego czasu.

Dla mnie wszystko się teraz zgadza po drugim seansie. Jak coś pytajcie póki nie zapomnę co się działo :)

ocenił(a) film na 9
gerardino

Lusterko stłukł Sator zderzając się z nimi jadąc odwrócony autem (jest to pokazane jak drugi raz pokazują autostradę). Dlatego było już zbite zanim zaczęli akcję w Thalinie. Zbicie znika po zderzeniu :)

ocenił(a) film na 6
matlas

No tak ale od kiedy dla normalnych ludzi widać to stłuczenie? O to chodzi, też tego nie mogę ogarnąć.

ocenił(a) film na 9
damiangrabarski

Jak ruszają na początku autem aby zająć się konwojem to lusterko jest już zbite.

ocenił(a) film na 5
hevi129

Pytanie: w jaki sposób w ostatniej bitwie złole mają cały algorytm? Jak zdobyli kostkę skoro najpóźniej chronologicznie kostka znajduje się na tylnym siedzeniu Saaba po tym jak Protagonist wszedł/wyszedł z maszyny?

ocenił(a) film na 7
dezertx

Chodzi o to, że Sator zdobył ostatni fragment dopiero na autostradzie?

Jeśli tak to Sator wtedy był odwrócony, więc właściwie cofał się w czasie. Cofał się za pewne parę tygodni czy ile dokładnie czasu było mu potrzebne, odwrócił się z powrotem zanim jakiekolwiek wydarzenia z filmu miały miejsce i przyniósł kostkę w miejsce ostatniego starcia w Rosji. Miał właściwie dowolną ilość czasu, a następnie spokojnie udał się na swój jacht by pożegnać się z życiem.

ocenił(a) film na 5
hevi129

Ale na końcu potyczki na autostradzie on się cofa ale nie ma kostki bo ta leży tylnym siedzeniu Saaba. Chyba że wykorzystał tą samą kostkę jakoś w przeszłości...

ocenił(a) film na 5
dezertx

ale nie mógł jej wykorzystać skoro sam za nią gania przez pół filmu razem z protagonisyą który początkowo uważa to za Pluton241

ocenił(a) film na 7
dezertx

Jestem niemal pewny, że ostatecznie Sator zdobył kostkę (manewr przerzucania walizki przez odwrócony samochód), ale mogę się mylić bo nie pamiętam dokładnie.
Przydałby się ktoś kto pamięta wszystko dobrze i mógłby potwierdzić

ocenił(a) film na 5
hevi129

Denzel jr wrzucił kostkę do siebie po odwróceniu. Z naszej perspektywy:Kostka pojechała do portu a Denzel wszedł idąc do tyłu do maszyny więc wystarczyło żeby ktoś z ekipy komandosów Neila nie wchodził do maszyny tylko żeby zabezpieczył teren i znalazł kostkę - rusek nie może wtedy skompletować urządzenia/algorytmu i końcowa bitwa nie ma miejsca

ocenił(a) film na 9
dezertx

Sator zdobywa dopiero tą kostkę po odwróceniu Protagonisty. To on mu ją daruje przez swoją głupotę mimo ostrzeżeń Niela. Bo teczka którą przekazuje na początku sceny z autostradą jest pusta. Wtedy zdobywa ostatni element algorytmu. Sator cofa się i widzi też wtedy odwróconego Protagonistę. Widzi, że wyjmuje algorytm z teczki odwrócony (czyli piszę o tej akcji wcześniej jak jeszcze poruszał się do przodu). To dzieje się po postrzeleniu żonki (patrząc normalny czas) a patrząc na odwróconego satora (zdobywa element, strzela do żonki).
Jak prowadzą pierwszy raz Protoganistę do kontenera w Thalinie, to widzimy po drugiej stronie za kratami w aucie już odwróconego Satora (ma maskę na twarzy).

ocenił(a) film na 5
matlas

Kiedy było pokazane że Sator wszedł w posiadanie kostki? Opisz mi to z perspektywy kostki, bo ja to widzę tak:
Najpierw jest w ciężarówce, potem w bmw z naszymi bohaterami a na końcu ląduje na tylnym siedzeniu Saaba.

ocenił(a) film na 9
dezertx

Jak drugi raz pokazują autostradę a oboje się cofają. Dostaje wtedy kostkę do ręki bo sator zauważa odwróconego Protagonistę. Potem ma wypadek i on do niego podchodzi i zabiera element. Wybucha samochód.

ocenił(a) film na 9
matlas

źle napisałem... inaczej bo to jest skomplikowane trochę. Trzeba mieć w głowie zasadę co się dzieje z dwoma tymi samymi obiektami. Jedne porusza się do przodu a drugi do tyłu (tutaj to jest ta pomarańczowa teczka). Wtedy nastąpi synchronizacja (jak dzieje się np jak odwrócony protagonista wbiega w maszynę na lotnisku a widzimy, że wbiega też drugi z drugiej strony).
Teraz wracajmy do tej sytuacji. Normalnie poruszający się Protagonista z Nielem rzucają teczkę przez maskę Saaba do BMW w którym porusza się odwrócony Sator. Odwrócony Sator mający już wcześniej tą teczkę (bo dostał ją pustą i potem się odwraca i znowu tam jedzie, dzieje się to przed tą akcją) też ją rzuca ale do Protoganisty. I tutaj jest ta magia. W ten sposób do niego trafia w końcu teczka z elementem a nie pusta :) Następuje ta synchronizacja teczek.
Znajdę chwilę to może to rozrysuję wtedy łatwiej to pojąć :)
I potem już na sam koniec odwrócony Sator jedzie ukryć ostatni element.

ocenił(a) film na 5
matlas

Sator jechał Audi chyba Q7

Coś ci się pomyliło - Sator nigdy nie rzuca teczki do Protagonisty - to jest ta sama sytuacja tylko pokazana do tyłu bo protagonista się cofa pod prąd czasu.


Sytuacja wygląda tak, że chronologicznie Sator pierwszy raz pojawia się kiedy bandziory przesłuchują Protagonistę, a on wpada i obija mu gębę i pyta gdzie ukrył kostkę - błąd, skąd o tym wie skoro dopiero chwilę po tym wchodzi do maszyny i idzie pod prąd czasu i dopiero wtedy jedzie Q7 z blondi i dopiero wtedy dostaje pustą walizkę oraz podpala auto z protagonistą - obaj są wtedy w trybie "pod prąd czasu" bo mają maski i się rozumieją.

Chyba że Sator jeszcze gdzieś jakoś użył maszyny co nie było pokazane.

ocenił(a) film na 9
dezertx

No właśnie zależy jak patrzysz. Bo jak się dokładnie przyjrzysz w drugiej scenie to on rzuca a protagonista łapie. Musiałbym dorwać ten urywek bo tam widać wszystko (ale jak drugi raz pokazują scenę). I zachodzą wtedy te magiczne magie związane z czasem.
Satorów jest dwóch pamiętaj o tym! I oni się rozdzielają w tych scenach (jeden czeka na drugiego w kontenerze i przekazuje mu np wiadomość o tym BMW, sam zostaje i jedzie jego lustrzane odbicie).

ocenił(a) film na 5
matlas

A i jeszcze dodam że pustą teczkę wyrzucili przez okno na trawę - Protagonist tam podłożył nadajnik

ocenił(a) film na 9
dezertx

Wyrzucił pełną teczkę ale jak po nią wraca to jest pusta :)

ocenił(a) film na 5
matlas

teraz to już się zbijasz, wyraźnie Protagonist słyszał przez CB radio jak rozmawiają ze sobą i pada zdanie "Oszukał nas, nic tu nie ma" i wyrzucają

ocenił(a) film na 5
matlas

tyle że w momencie wypadku kostki nie ma w saabie z Protagonistą bo wróciła do BMW i do ciężarówki

ocenił(a) film na 9
dezertx

Dobra po kolei. Zacznę od momentu więc już po tym jak wkracza ta ekipa z Ivem do containera.
1. Wtedy protagonista cofa się w czasie i jedzie tym srebrnym SAABem. Znajduje konwój i podjeżdża do SUVa w którym jest Sator. On wtedy też podróżuje w tył. I teraz z tego punktu widzenia widzimy, że pomarańczową pustą skrzynkę Sator odrzuca do Protagonisty (mamy odwróconą perspektywę, wcześniej to wyglądało tak, że on z ich BMW rzucą ją pustą do SUVa).
2. W tym momencie ostatni element znajduje się w SAABie.
3. Zaczyna w tej scenie "grzechotać" (po powróceniu pomarańczowej skrzynki z powrotem do Protagonisty) i wlatuje do tej pustej skrzynki (bo Protagonista przed rzuceniem w normalnym czasie pomarańczwej skrzynki do Satora ją wyjmuje co nie?)
4. W tym momencie Sator który się odwraca dowiaduje, się że był ukryty w Saabie!!!

Może teraz jaśniej?

ocenił(a) film na 9
matlas

I potem on w SAABie ulega wypadkowi. Sator go podpala. Samochód wybucha, on się zamraża i potem już budzi podróżując do Oslo.

ocenił(a) film na 5
matlas

To już się stało i już dał się nabrać wiec nie mógł tego zmienić. Nie zobaczył za pierwszym razem i tego nie da się już zmienić. Poza tym nawet jak wiedział że kostka jest w Saabie to on się już cofał w czasie a kostka była w przyszłości na tylnym siedzeniu Saaba otoczona żołnierzami Niela

ocenił(a) film na 9
dezertx

To teraz idziemy dalej z historią jak zdobyli element ale w inną stronę.
Wiemy, że kostka jest w SAABie co nie? (Wiedzą ci co byli odwróceni, bo nie widać tego na pokazywanej akcji w przód). Wracamy do normalnego czasu. Jeśli wiemy, że kostka w nim jest to teraz patrzymy na to tak:
- w normalnym czasie odwrócony Protagonista w porcie wysiada z samochodu i wraca do niebieskiego pokoju.
- odwrócony Sator który dalej się cofał po tej akcji z Saabem i go podpalił, przekazał tą informację do tych co poruszali się w przód (ale w momencie jak jeszcze Protagonista nie wsiadł do SAABa).
- akcja zwiędnięciem do SAABa dzieje się między: przejściem Protagonisty do niebieskiego pokoju a tym jak wpada ekipa Ivego
- Sator daje znać swoim ludziom w tej dziurze o SAAbie i zabierają wtedy kostkę z SAABa

ocenił(a) film na 5
matlas

To baaardzo naciągane, nie ma tego w filmie i uważam to za dziure logiczną -niedopowiedzenie i mega minus filmu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones